Komercjalizacja pewnych obszarów zawsze kończy się znacznym pogorszeniem jakości.
Edukacja, służba zdrowia, dziennikarstwo, sztuka, pewnie jeszcze by się coś znalazło, nie jest w stanie wygenerować jednocześnie jakości i ogromnych zysków. One dostarczająca wartość w innych gałęziach gospodarki czy kraju.
Dobra służba zdrowia kosztuje sporto, leczy ludzi jak najszybciej, nie funduje lekarzom wycieczek za dopisywanie dodatkowych leków. Nie jest rentowna. Dzięki niej ludzie są zdrowi, pracują więcej, mniej chorują, państwo oszczędza i zarabia więcej, ale same szpitale są do tyłu z kasą.
Chujowa służba zdrowia przeciąga leczenie, dopuszcza niskiej jakości drogie leki, generuje ogromne zyski dla właścicieli.
To samo z dziennikarstwem. Może zrobić LLMem artykuł, do niego grafikę, pół godziny i można publikować. Można wysłać dziennikarze na drugi koniec świata, opłacić mu ochronę, no i po miesiącu mieć reportaż. Jedno i drugie może mieć podobne wyświetlenia, czyli kasa z reklam ta sama. "Wolny" rynek wybierze to co się opłaca bardziej.