Kompletna bzdura. Zarówno jego twierdzenia o tej ustawie, jak i jego "przywiązanie do wolności".
wolny internet
Wolny (jak w rewolucji) internet to podstawa współczesnej organizacji ruchów społecznych. Nie możemy pozwolić, żeby kontrola nad tym co i komu mówimy spoczywała w rękach korporacji.
Ta społeczność ma na celu dyskutowanie jasnych i ciemnych stron internetowej wolności. Tak alternatyw, jak i wyciągających się za nami korporacyjnych.
Z zakresu informatyki warto zajrzeć też do społeczności;
Polecamy uwadze też przydatny spis praktycznych Szmerowych techno-porad.
Na Kremlu otwierają szampana...
Z 27 czynów zabronionych dotyczących tej ustawy tylko 2 można uznać za jakkolwiek związane z wolnością słowa. art 256 dotyczący promocji ideologii totalitarnych oraz art 200 dotyczący propagowania zachowań pedofilskich. Reszta to czyny z niedozwolonym wykorzystywaniem czyiś wizerunków, handel lub stosowanie przemocy i unikanie podatków. Moim zdaniem są 2 możliwości. albo Nawrocki nie przeczytał w ogóle tej ustawy, co uznaję za najbardziej prawdopodobne, albo chce kiedyś tak jak Janusz Korwin-Mikke mówić o "lekkiej pedofilii". Tu jest link z linkiem do prezentacji na temat tej ustawy.
Jest tam przykład oszustwa inwestycyjnego, z wykorzystaniem wizerunku polityka, który wygląda jak typowa reklama na Redicie. Czyli być może reddit stanie się nielegalny jeśli nie wprowadzi lepszych standardów jakie reklamodawcy muszą spełniać.